Skarpa osunęła się w górnej części skoczni. Kamienie spadły na wyremontowany właśnie rozbieg. Na szczęście skały nie uszkodziły, położonych zaledwie kilka tygodni temu, sztucznie mrożonych torów najazdowych. Uszkodzony jest tylko jeden element schodów dla skoczków. Według Grzegorza Kotowicza - odpowiedzialnego w Centralnym Ośrodku Sportu za modernizację Wielkiej Krokwi - prace przy zabezpieczeniu skarpy i wymianie uszkodzonych elementów już się rozpoczęły. - Nie ma zagrożenia dla przeprowadzenia zawodów Pucharu Świata - zapewnił Kotowicz. Pod koniec listopada w Zakopanem ma pojawić się delegat techniczny Międzynarodowej Federacji Narciarskiej, który ma wydać homologację, dopuszczającą skocznię do przeprowadzania międzynarodowych zawodów. 21 i 22 stycznia na Wielkiej Krokwi mają się odbyć dwa konkursy Pucharu Świata w skokach. Tydzień wcześniej najlepsi skoczkowie zawitają na dwa konkursy do Wisły. Maciej Pałahicki Czytaj też na rmf24.pl