Nasi skoczkowie marzyli o powtórzeniu wyników z 2015 roku. Wówczas na podium zawodów w Wiśle-Malince uplasowali się dwaj Polacy: Dawid Kubacki (był pierwszy) i Piotr Żyła (zajął drugie miejsce). Żyła zaliczył fatalny rezultat (112 metrów) i nie zakwalifikował się nawet do drugiej serii. Podobny los spotkał Klemensa Murańkę, Stefana Hulę, Dawida Kubackiego i Bartłomieja Kłuska. Dużo lepiej spisali się Jan Ziobro, Kamil Stoch i Maciej Kot, którzy skoczyli odpowiednio 122, 123 i 133,5 metra, dzięki czemu ostatni z nich prowadził po pierwszej serii w Wiśle. Do drugiej serii zawodów awansowali również Andrzej Stękała (24. miejsce) oraz Jakub Wolny (30. miejsce). Finałowa rywalizacja była jeszcze bardziej udana. Wolny skokiem o długości 123,5 metra przesunął się o dziesięć pozycji, a Stękała przesunął się na 21. miejsce. Swój wynik poprawił również Jan Ziobro, który skoczył 126,5 metra, ale nieco gorzej spisał się Stoch, który poleciał na odległość 121,5 metra. Na szczęście dużo lepiej spisał się Maciej Kot, który skoczył 127 metrów i utrzymał pierwsze miejsce. Letnia GP - konkurs indywidualny w Wiśle 1. Maciej Kot (Polska) 2. Anders Fannemel (Norwegia) 3. Andreas Wellinger (Niemcy) ... 7. Jan Ziobro (Polska) 10. Kamil Stoch (Polska) 20. Jakub Wolny (Polska) 21. Andrzej Stękała (Polska)