Klimow prowadził już na półmetku rywalizacji, po skoku na odległość 132 m. Najlepszy z Polaków Kantyka skoczył o czternaście metrów mniej (118 m) i zajmował 23. miejsce. W finale Klimow wytrzymał presję (129 m) i został pierwszym Rosjaninem w historii, który triumfował w letniej Grand Prix. Z kolei Kantyka, jako kolejny z Polaków, musiał przełknął gorycz dyskwalifikacji. Drugie miejsce zajął Austriak Daniel Huber, a trzecie Czech Roman Koudelka. W rywalizacji w Courchevel tym razem zaprezentowali się tylko "Biało-Czerwoni" z kadry B. Trener Stefan Horngacher zdecydował, że we Francji nie wystąpią jego podopieczni z Kamilem Stochem na czele, prowadzącym w klasyfikacji generalnej LGP, po zawodach w szwajcarskim Einsiedeln. W tej sytuacji trener kadry "B" Maciej Maciusiak powołał do reprezentacji: Bartosza Czyża, Przemysława Kantykę, Tomasza Pilcha, Andrzeja Stękałę, Pawła Wąska i Aleksandra Zniszczoła. Czyż przepadł już w kwalifikacjach, gdy został zdyskwalifikowany za nieprzepisowy kombinezon. Pozostali skoczkowie, za wyjątkiem Kantyki, nie przebrnęli pierwszej serii konkursu. O awans otarł się Andrzej Stękała, ale ostatecznie zajął 31. miejsce. Zniszczoł (109,5 m), był 41., a Paweł Wąsek (104 m) 46. Los Czyża z kwalifikacji podzielił Tomasz Pilch, który też został zdyskwalifikowany za nieregulaminowy kombinezon.Kolejne zawody LGP gościć będzie 24 i 25 sierpnia japońska Hakuba (obiekt HS 131). AG