Po pierwszej serii prowadzili Japończycy przed Niemcami i Norwegią. W drugiej serii gospodarze przesunęli się na pierwszą lokatę, wyprzedzając Japonię i Norwegię. Tylko minimalnie lepiej od Polaków spisali się Austriacy, którzy zajęli ósme miejsce. Polska w składzie: Stefan Hula, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Jan Ziobro (zastąpił Stocha) przegrała awans do finału o 0,1 punktu właśnie z Austrią. Dwukrotny mistrz olimpijski z Soczi Kamil Stoch nie wziął udziału w konkursie. "Po długich naradach z trenerem i fizjoterapeutą uznaliśmy, że dziś niestety nie wystartuję. Mam lekki uraz kostki i lepiej go złagodzić. Trzymam kciuki za chłopaków i mam nadzieję, że jutro wystartuję w pełni sił. Poślijcie mi pozytywną energię" - napisał Stoch na portalu społecznościowym. "Nie poszło, trudno... Po porażce trzeba umieć się jak najszybciej podnieść. Sam to przerabiałem. Brawo za walkę, jutro jest nowy dzień" - napisał na jednym z portali społecznościowych Maciej Kot, który nie znalazł się w zespole i zawody oglądał jako kibic. Po skokach pierwszej grupy zawodników i próbie Żyły na odległość 135 m "Biało-czerwoni" prowadzili. Po próbie Huli, który osiągnął 126,5 m, spadli na trzecią lokatę. Później słabo spisali się jednak Dawid Kubacki - 121 m i Jan Ziobro - 121,5 m, co sprawiło, że podopieczni trenera Łukasza Kruczka zajęli dziewiąte miejsce. Po pierwsze serii w czołówce za Japonią plasowali się Niemcy, którzy tracili 0,4 pkt, oraz Norwegowie ze stratą ponad 10 pkt do liderów. W tej serii najlepszy skok oddał Szwajcar Simon Ammann lądując na 143,5 m. Bardzo dobrze zaprezentował się także Czech Roman Koudelka, który z rozbiegu obniżonego o dwie belki do tego, jaki miał Szwajcar, uzyskał 141,5 m. W finale najlepiej skakali Niemcy. Na prowadzenie wyszli już po skokach pierwszej grupy, gdy Markus Eisenbichler wylądował na 142. metrze. Daleko poszybowali także Severin Freund - 135 m i Andreas Wellinger - 139,5 m, dzięki czemu gospodarze triumfowali w pierwszych zawodach sezonu 2014/15. Już na początku sezonu wysoką formę zaprezentowali Japończycy. Wszyscy regularnie przekraczali granicę 130 m, a największe brawa zebrał najstarszy zawodnik w pucharowej stawce 42-letni Noriaki Kasai, który osiągnął 136,5 i 136 m. W niedzielę o godzinie 11.30 w Klingenthal konkurs indywidualny. Wyniki: 1. Niemcy 1098,0 pkt (Markus Eisenbichler 131,0/142,0 m, Richard Freitag 132,0/136,5, Andreas Wellinger 133,5/139,5, Severin Freund 130,5/135,0) 2. Japonia 1068,9 (Reruhi Shimizu 137,0/130,0, Daiki Ito 133,5/135,0, Noriaki Kasai 136,5/136,0, Taku Takeuchi 135,0/134,5) 3. Norwegia 1061,2 (Rune Velta 130,5/129,5, Anders Jacobsen 129,0/127,0, Anders Fannemel 136,0/144,0, Anders Bardal 133,5/137,0) 4. Finlandia 1018,3 5. Słowenia 1015,6 6. Czechy 1012,5 7. Szwajcaria 973,4 8. Austria 968,0 9. Polska 477,2 (Piotr Żyła 135,0, Stefan Hula 126,5, Dawid Kubacki 121,0, Jan Ziobro 121,5)