- Szkoda tylko, że zabrakło na podium Kuby. Myślę, że chłopcy na pewno dostali kolejną motywację widząc, iż przygotowania dają właśnie takie rezultaty. Idą w dobrym kierunku i oby zimą było podobnie - podkreślił Małysz. Na szóstej pozycji konkursu LGP w stolicy polskich Tatr został sklasyfikowany Piotr Żyła. - Wczoraj popełniłem jeden prosty błąd, który dawno mi się nie zdarzył, ale dzisiaj było już w porządku. Staram się całkiem wyeliminować stres, co nie jest łatwe i po wczorajszej serii próbnej po prostu zabrakło mi koncentracji. To pokazało, że muszę jeszcze mocniej nad tym popracować - stwierdził zawodnik WSS Wisła w Wiśle. Ósmy był Jakub Wolny (LKS Klimczok Wisła). - Ten drugi skok nie był taki, jaki być powinien. Niby się nie napaliłem, ale jednak chciałem zrobić coś więcej, no a wyszło w drugą stronę. Szkoda, bo było blisko - podsumował. 21. miejsce zajął Aleksander Zniszczoł. - Pierwszy skok był trafiony z energią. W drugiej serii troszkę usiedzieliśmy się na tej górze, ale główny mój błąd to spóźnienie skoku, czyli cała energia poszła w powietrze, a nie do progu, więc nie było rotacji - ocenił zawodnik WSS Wisła w Wiśle. W niedzielnym konkursie startował także Stefan Hula. Skoczek KS Eve-nement Zakopane zakończy swój występ na 48. miejscu. W sobotę "Biało-Czerwoni" zajęli drugie miejsce w konkursie drużynowym, triumfowali Japończycy, a na trzecim stopniu podium stanęła ekipa Norwegii. Podczas niedzielnego konkursu LGP wręczono także Puchar Solidarności im. Lecha Nadarkiewicza. Przyznano go Kubackiemu, który w zakopiańskiej rywalizacji zgromadził największą liczbę punktów. Kolejny weekend to dwa konkursy indywidualne w Japonii. Sztab szkoleniowy "Biało-Czerwonych" zdecydował, że do Hakuby pojadą zawodnicy kadry B: Aleksander Zniszczoł, Andrzej Stękała, Paweł Wąsek, Klemens Murańka oraz Kacper Juroszek. Podopieczni Michala Doleżala będą natomiast mieli dwutygodniową przerwę w startach, którą jak zapowiedzieli wykorzystają również na wakacyjny odpoczynek. Autor: Joanna Chmiel