W pierwszej serii konkursu lotów tradycyjnie startowało 40 zawodników. W kolejnych oglądamy już tylko 30 najlepszych. Oprócz Stocha, na skoczni pojawili się: czwarty w kwalifikacjach Maciej Kot oraz Jan Ziobro i Klemens Murańka. Po dwóch seriach Kot jest dziesiąty, Murańka - 25., a Ziobro - 27. Nasz mistrz z Soczi awansował w drugiej serii z szóstego na piąte miejsce po skoku na 190 m. W świetnej formie jest Freund, który po pierwszej serii zajmował miejsce za Peterem Prevcem, a w drugiej wyprzedził Słoweńca. Między nich wcisnął się jeszcze Norweg Anders Bardal. Piąty Stoch traci do lidera 27,2 pkt, a do trzeciego Prevca - 11,8 pkt. Czwarty Noriaki Kasai wyprzedza Polaka o 10,8 pkt. Pierwsza seria Już pierwsi zawodnicy zasygnalizowali, że mogą to być piękne, interesujące zawody. 197 m skoczył Rosjanin Dmitrij Wassiliew, a startujący zaraz po nim Norweg Anders Bardal doleciał aż do 203,5 m i na długo objął prowadzenie w konkursie, przed Wassiliewem. Loty kolejnych zawodników nie były już jednak tak długie. Po dłuższej przerwie wśród najlepszych skoczków świata znów pojawił się Bjoern Einar Romoeren. Słynny Norweg, kiedyś specjalista od długich lotów i rekordzista świata w długości lotu, nie błysnął jednak formą. Skoczył 179,5 m. Lot na 174,5 m Murańki od razu zapewnił Polakowi awans do kolejnych serii. O metr dalej lądował Ziobro. 184,5 m uzyskał Kot. Dwaj ostatni także zaraz po swoich skokach byli pewni awansu. Tylko 176,5 m skoczył specjalista od lotów, obrońca tytułu mistrza świata Słoweniec Robert Kranjec. Stoch wylądował na 186 m i zaraz po skoku uplasował się na trzeciej pozycji, za Bardalem i Wassiliewem. Znakomitą formę potwierdził Niemiec Severin Freund, który po pięknym skoku na 203,5 m objął prowadzenie w konkursie. 187,5 m skoczył Noriaki Kasai, który 22 lata temu w Harrachovie został mistrzem świata w lotach. Japończyk wyprzedził Stocha. Skaczący jako ostatni Słoweniec Peter Prevc wylądował na 200 m i po pierwszej serii był liderem. Druga seria W drugiej serii jako pierwszy z Polaków skakał Ziobro. W trudnych warunkach doleciał tylko do 166,5 m. Przykro skok zakończył się dla reprezentanta gospodarzy Antonina Hajka. Czechowi na końcu odjazdu, zanim zahamował całkowicie, wypięła się narta, przewrócił się i uderzył w bandę reklamową. Hajek został zabrany ze skoczni przez służby medyczne. Mocny wiatr z tyłu pozwolił Murańce dolecieć do 166,5 m. Tylko 161 m skoczył Kranjec. W drugiej serii dopiero skaczący jako 19. Austriak Thomas Diethart zbliżył się do punktu konstrukcyjnego, lądując na 184 m. O trzy metry dalej wylądował Norweg Anders Fannemel. Niezłą dyspozycję potwierdził Kot, który skoczył 183,5 m. Chwilę później znakomicie, na 197 m poszybował Czech Roman Koudelka. O cztery metry poprawił się Stoch. 190 m Polaka pozwoliło mu o 1,2 pkt wyprzedzić Koudelkę. Kasai wylądował na 193 m, nie poradził sobie za to Wassiliew, który skoczył tylko 175 m. 188 m Bardala pozwoliło mu wyprzedzić Kasaiego i Stocha. 191,5 m w trudnych warunkach uzyskał Freund. Prevc odpowiedział skokiem na 183 m i oddał Niemcowi liderowanie, spadając także za Bardala. W sobotę w Harrachovie dokończenie rywalizacji indywidualnej, a w niedzielę konkurs drużynowy. Wiele zależeć będzie jednak od pogody, gdyż synoptycy zapowiadają na weekend silny wiatr. Polacy mają w dorobku tylko jeden medal MŚ w lotach - w 1979 roku brąz w Planicy wywalczył Piotr Fijas. Na podium nie stanął nigdy Adam Małysz. W 2010 roku zabrakło mu do tego 0,4 pkt. MŚ w lotach narciarskich - wyniki po dwóch seriach: 1. Severin Freund (Niemcy) 391,0 (203,5/191,5) 2. Anders Bardal (Norwegia) 379,9 (203,5/188,0) 3. Peter Prevc (Słowenia) 375,6 (200,0/183,0) 4. Noriaki Kasai (Japonia) 374,6 (187,5/193,0) 5. Kamil Stoch (Polska) 363,8 (186,0/190,0) 6. Roman Koudelka (Czechy) 362,6 (185,5/197,0) 7. Anders Fannemel (Norwegia) 352,5 (182,0/187,0) 8. Dmitrij Wasiliew (Rosja) 350,2 (197,0/175,0) 9. Thomas Diethart (Austria) 349,0 (183,0/184,0) 10. Maciej Kot (Polska) 347,8 (184,5/183,5) ... 25. Klemens Murańka (Polska) 316,9 (174,5/166,5) 27. Jan Ziobro (Polska) 312,4 (175,5/166,5)