<a href="http://kalendarz.toolix.pl/kalendarz-kalendarz-sportowy,670.html" target="_blank">Co? Gdzie? Kiedy? Bądź na bieżąco i sprawdź Sportowy Kalendarz!</a> W Japonii Polakom zabrakło jednego seta, żeby cieszyć się z awansu. Stali na najniższym stopniu podium załamani i był to chyba najsmutniejszy medal w historii polskiego sportu. Mimo świetnej gry, cel numer jeden nie został osiągnięty. Na szczęście drzwi do Rio nie zostały zatrzaśnięte definitywnie. Teraz o przepustkę do igrzysk trzeba walczyć w Berlinie, a zadanie wcale nie będzie łatwe. Z ośmiu drużyn, które zagrają w stolicy Niemiec, tylko zwycięzca uzyska bezpośrednią kwalifikację. Drużyny, które zajmą drugie i trzecie miejsce, dostaną jeszcze jedną ostatnią szansę na turnieju interkontynentalnym w maju w Japonii. Podopieczni Stephane'a Antigi trafili do teoretycznie słabszej grupy A i zagrają kolejno z Serbią, Belgią i Niemcami. W grupie B wystąpią: Rosja, Bułgaria, Francja i Finlandia. "Serbia to naprawdę niebezpieczny rywal. W ataku mają wielki potencjał. Mam nadzieję, że tak jak podczas mistrzostw świata w Polsce, dobrze zaczniemy turniej" - powiedział Stephane Antiga. Na Stadionie Narodowym w meczu otwarcia MŚ Polacy ograli Serbów 3:0 i powtórka takiego scenariusza byłaby mile widziana. Potem na drodze Orłów staną Belgowie. Na papierze, najsłabszy zespół grupy A. Polacy będą zdecydowanymi faworytami, ale nie zawsze z tej roli potrafili się wywiązać. Nie trzeba daleko sięgać pamięcią. Wystarczy przywołać niedawne mistrzostwa Europy i porażkę w ćwierćfinale z niżej notowaną Słowenią czy też przegrane spotkanie z Australią na IO w Londynie. Na koniec fazy grupowej "Biało-czerwonych" czeka pojedynek z gospodarzami turnieju Niemcami, którzy również na mistrzostwach Europy się nie popisali. Brązowi medaliści mistrzostw świata 2014 u siebie na pewno będą groźni.