Nasi mistrzowie świata byli murowanymi faworytami starcia z mistrzem Afryki i w dobrym stylu wywiązali się z zadania - wygrali pierwszy mecz w Gdańsku 3:0 (25:15, 25:19, 25:19). - Cieszymy się, że wygraliśmy 3:0 i nie straciliśmy wielu sił. Tunezyjczycy grali ambitnie, ale nie daliśmy im rozwinąć skrzydeł i wygraliśmy dość swobodnie - powiedział Łomacz. - Tutaj jest tylko weekend grania, więc jesteśmy mocno skoncentrowani i po prostu zrobiliśmy swoją robotę - dodał. W drugim piątkowym spotkaniu Francja zmierzy się o 20.30 ze Słowenią. Z Francuzami nasi siatkarze zagrają już w sobotę, a w ostatnim swoim meczu turnieju podejmować będą w niedzielę Słoweńców. - To będą dwa bardzo ciężkie mecze i oba musimy wygrać - powiedział krótko nasz rozgrywający. - Myślę, że wszyscy bardzo dobrze czujemy i że będziemy bardzo dobrze grać jutro i pojutrze - powiedział. Francuzi są głównymi konkurentami naszej drużyny do wywalczenia olimpijskiej przepustki, ale Słowenii także nie można lekceważyć. - To dwa mocne zespoły. Francja to absolutny top światowy i zapowiada się piekielnie ciężki mecz, ale w niedzielę nie będzie łatwiej - ocenił Łomacz. MZ