Niedawno Heynen gościł w Warszawie. Do stolicy przyjechał ze swoim klubowym zespołem Sir Safety Perugia na mecz Ligi Mistrzów z Vervą Warszawa Orlen Paliwa. Wicemistrzowie Włoch wygrali 3:1. Charyzmatyczny Belg udzielił wywiadu Marcinowi Lepie z Polsatu Sport, w którym mówił m.in. o przygotowaniach na najważniejszej imprezy, czyli przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Tokio."Planujecie już to, co wydarzy się do igrzysk? - zapytał Marcin Lepa. "Próbujemy. Zagramy w Lidze Narodów, bo musimy. Nie znamy jednak jeszcze zasad jej rozgrywania. Mamy kilka pomysłów na przygotowania, ale najpierw musimy poznać reguły gry w LN. W pierwszym roku FIVB wymagała 16-18 siatkarzy, w kolejnej edycji już 25. To duża różnica. Czekamy też na PlusLigę, jeżeli będzie grać do 9 maja, to nie widzę szans na przygotowanie zespołu do igrzysk. Czekamy więc na odpowiedzi z kilku stron" - stwierdził Heynen.Słowa selekcjonera muszą dziwić z trzech powodów. Po pierwsze, terminarz PlusLigi znany jest od czerwca. Faza zasadnicza PlusLigi kończy się 21 marca. Tydzień później rozpoczną się play-offy. Mistrza Polski poznamy najpóźniej 9 maja. Po drugie, rozgrywki włoskiej Serie A potrwają jeszcze dłużej. Decydujący piąty mecz finałowy, jeśli do niego dojdzie, zaplanowano bowiem na 12 maja. A Heynen zapewne chce walczyć o złoto, bo przecież po to został ściągnięty do Perugii, żeby zdobywać trofea.