"Biało-czerwoni" sensacyjnie przegrali ze Słowenią 2:3 i pożegnali się z marzeniami o medalu mistrzostw Europy.- Mecz ze Słowenią zaczęliśmy bardzo źle, za słabo atakowaliśmy - uważa Antiga. - Słowenia grała dużo lepiej niż w pierwszym meczu, ale problem polegał na tym, że to my ani przez chwilę nie graliśmy tak dobrze, jak na Pucharze Świata w Japonii - podkreślił trener Orłów. - Za dużo popełniliśmy błędów, graliśmy za nerwowo, brakowało koncentracji. Szkoda, bo to był ćwierćfinał, bardzo ważny mecz - kręcił głową Antiga. - Nikt nie grał źle, ale też nikt nie grał bardzo dobrze. Za słabo atakowaliśmy, robiliśmy za dużo błędów. Szukałem rozwiązań na środek, nie dawaliśmy rady nawet przeszkadzać. Mieliśmy słabą skuteczność - zakończył trener.