Jego zdaniem, ewentualne zwycięstwo nad tym rywalem otworzy reprezentacji drogę do walki o najwyższe cele. Spotkanie z brązowymi medalistami mistrzostw Europy zainauguruje turniej, który rozpocznie się 30 sierpnia na Stadionie Narodowym w Warszawie. Finał zaplanowany jest w katowickim Spodku 21 września. - Miejmy tylko nadzieję, że ten początek będzie dla nas szczęśliwy. Zwycięstwo dość mocno otworzy nam drogę do walki o najwyższe cele - powiedział Zagumny. Rozgrywający ZAKS-y Kędzierzyn-Koźle nie chciał mówić o rywalizacji z Fabianem Drzyzgą o miano pierwszego rozgrywającego reprezentacji: - Nie mam pojęcia, jak to będzie w trakcie turnieju. Podczas Memoriału Huberta Jerzego Wagnera w Krakowie trener "Biało-czerwonych" Stephane Antiga ogłosił kadrę na MŚ. Znalazło się w niej miejsce dla Zagumnego, ale nie dla Bartosza Kurka. - Wychodząc na boisku nie będziemy myśleć o tych, których nie ma. Zostaliśmy w składzie takim, a nie innym. Nie ma co rozdrapywać ran - powiedział jeden z najbardziej doświadczonych siatkarzy. Reprezentacyjny rozgrywający nie podziela zdania, że w związku z problemami kadrowymi Rosja nie powinno być wymieniana w gronie faworytów MŚ. - Chciałbym, abyśmy mieli takie problemy. Myślę, że drużyny takie jak Rosja czy Brazylia zawsze są silne. Wspomniane ekipy mają taki potencjał ludzki, że w ciągu pięciu minut kontuzjowanego zawodnika zastępują siatkarzami, którzy są na takim samym poziomie - dodał.