Spotkanie decydowało nie tylko o wygranej w całym turnieju, ale przede wszystkim o awansie na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro. Teraz Polacy muszą liczyć na potknięcie reprezentacji USA w starciu z Argentyną. - Mieliśmy szanse, ale Włosi zagrali dużo lepiej od nas. Zasłużenie wygrali, gratulacje dla nich - przyznał po meczu Rafał Buszek, polski przyjmujący. Czego zabrakło w starciu z Włochami, by nawiązać wyrównaną walkę i pokusić się o wygraną? Przez cały mecz nasi rywale byli bowiem zdecydowanie lepsi. - Zabrakło kilku akcji, które zawiązałyby grę. Doprowadziłoby to do wyrównanej końcówki, może byśmy nie wygrali, ale byłoby lepiej. Włosi zagrali najlepszy mecz na tym turnieju - dodaje Buszek przed kamerą Polsatu. Podczas Pucharu Świata Polacy rozegrali 11 spotkań. Szli jak burza - 10 meczów wygrali, a słabsi okazali się dopiero w ostatnim pojedynku.- To taki sport. Z jednej strony fajnie, że wygraliśmy tyle spotkań. Z drugiej jednak szkoda, że to jedno zaważyło o tym, że nie pojedziemy do Rio - żałuje Buszek, choć szanse jeszcze są. By awansować z tego turnieju, Amerykanie muszą przegrać z Argentyńczykami. Poza tym o kwalifikację olimpijską będzie można powalczyć też w innych turniejach.