"Obecnie jest grupa siedmiu zespołów, z których każdy może wygrać z każdym, szczególnie jak będzie mieć swój dzień i trafi na słabszy moment rywala - powiedział trener brazylijskich siatkarzy Bernardo Rezende. - Są to Brazylia, Rosja, Włochy, USA, Bułgaria, Serbia i Polska." W finałowym turnieju Ligi Światowej, który w niedzielę zakończył w Rio de Janeiro, Brazylia zajęła czwarte miejsce. W pięciu ostatnich edycjach zwyciężała. "Nasza drużyna grała słabo - powiedział trener mistrzów olimpijskich i świata. Doznaliśmy porażki w ciężkim półfinale z USA. Nie udźwignęliśmy też ciężaru w meczu o trzecie miejsce. Mamy nadzieję, że ta porażka wiele nas nauczy i pomoże nam znaleźć nowe rozwiązania w grze." Jak dodał trener Rezende "jego zespół jednak nie patrzy do tyłu tylko w stronę Pekinu."