W drugim półfinale Włochy zmierzą się z Ukrainą. Finał rozegrany zostanie w sobotę. W pierwszej partii Rosjanie obronili trzy piłki setowe, ale nasz zespół dopiął swego. Drugi set przebiegał pod dyktando "Biało-czerwonych", ale w trzecim Rosjanie zerwali się do walki. Prowadził ich znakomicie dysponowany Anton Semyszew. Partię zakończył atak Dmitrija Jakowlewa (25:19). Nasz zespół odzyskał koncentrację i wygrał czwartą partię 25:22. Najwięcej punktów dla "Biało-czerwonych" - 17 zdobył Bartosz Kwolek. Jedyny złoty medal tej imprezy "Biało-czerwoni" zdobyli w 1996 roku, kiedy obecnych zawodników nie było jeszcze na świecie. Wówczas w drużynie Ireneusza Mazura występowali m.in. Piotr Gruszka, Krzysztof Ignaczak czy Paweł Zagumny. Obecna ekipa, której trenerami są Sebastian Pawlik i Maciej Zendeł jest jedną z najbardziej utalentowanych od lat. Ostatni mecz przegrali w zeszłym roku, ale w poprzednim sezonie wywalczyli mistrzostwo świata i Europy kadetów. W Bułgarii "Biało-czerwoni" nie przegrali jeszcze meczu. Kolejno pokonali Francję 3:2, Ukrainę 3:0, Niemcy 3:0, Słowenię 3:1 i Bułgarię 3:0. Półfinał: Polska - Rosja 3:1 (25:23, 25:20, 19:25, 25:22) Polska: Łukasz Kozub, Bartosz Kwolek, Norbert Huber, Jakub Ziobrowski, Tomasz Fornal, Jakub Kochanowski, Mateusz Masłowski (libero) oraz Szymon Jakubiszak. Rosja: Anton Semyszew, Konstantin Abaew, Aleksiej Kononow, Aleksander Mielnikow, Dmitri Jakowlew, Ivan Piskarjew, Sergiej Melkozerow (libero) oraz Maksym Kosmin, Ilia Spodobets. W sobotę zagrają: O 1. miejsce (godz. 17.00 czasu polskiego) Polska - Włochy/Ukraina O 3. miejsce (godz. 14.30) Rosja - Włochy/Ukraina