W półfinale "Biało-czerwoni" przegrali z Bułgarią. Podopieczni Andrzeja Kowala ulegli 2:3. Rosjanie z kolei okazali się słabsi od Niemców, przegrywając 1:3. Polacy rozpoczęli od dwóch skutecznych i efektownych ataków. Potem "Sborna" zaczęła dobrze grać zagrywką i blokiem. Dzięki temu Rosjanie wyszli na dwupunktowe prowadzenie (4:6). Na pierwszej przerwie technicznej nasi rywale mieli punkt przewagi.Mecz toczył się na wysokim poziomie. Żadna z drużyn nie zwalniała ręki i bombardowała przeciwników mocnymi zagrywkami i potężnymi atakami (13:14). Gdy Dawid Konarski został zablokowany, Rosjanie odskoczyli Polakom (13:16). Po dobrej grze blokiem, szczególnie Grzegorza Kosoka, siatkarze Kowala odrobili straty (17:17). Aż do końcówki seta trwała walka punkt za punkt i pierwsza odsłona meczu rozstrzygnęła się na przewagi. Pierwszą piłkę setową mieli Polacy po tym jak wysoki blok Rosjan obił Aleksander Śliwka. Później jednak to "Sborna" wykorzystała kontrę, a przy piłce setowej dla rywali Michał Kędzierski dotknął siatki i partia zakończyła się zwycięstwem Rosjan 26:24. Drugiego seta lepiej rozpoczęli Rosjanie, ale po dwóch skutecznych atakach Konarskiego był remis 5:5. Konsekwentna gra "Biało-czerwonych" pozwoliła im uzyskać dwa punkty przewagi (12:10). Różnica ta długo się utrzymywała (19:17). Wtedy zablokowany został Artur Szalpuk i o czas poprosił Kowal. Skromną przewagę udało się Polakom utrzymać do końca i wygrać drugiego seta 25:23!Po dobrej końcówce drugiej partii, początek trzeciej także należał do siatkarzy Kowala. W ataku brylował Śliwka. 20-letni przyjmujący był nie do zatrzymania i po jego kolejnych skutecznych akcjach Polacy utrzymywali przewagę (14:10). "Biało-czerwonym" przydarzył się jednak przestój i Rosjanie wyszli na prowadzenie po autowym ataku Konarskiego (19:20). Przy piłce setowej dla Rosjan zagrywkę zepsuł Konarski i set zakończył się zwycięstwem "Sbornej" 25:23. Obraz gry na początku czwartej partii się nie zmienił. Nadal trwała twarda walka punkt za punkt (7:8). Znakomicie u Rosjan na prawym skrzydle spisywał się Poletajew. Nasi reprezentanci mieli z kolei problemy z przyjęciem (10:13). Rosjanie byli bezlitośni. Kończyli kontry, skutecznie atakowali ze skrzydeł i powiększali przewagę. Wynosiła ona już sześc punktów. Wtedy "Biało-czerwoni" zerwali się do odrabiania strat i doprowadzili do remisu 20:20!Przy piłce meczowej dla Rosjan w aut uderzył Śliwka. "Sborna" wygrała 25:23, cały mecz 3:1 i to nasi rywale cieszyli się z brązowego medalu. Polska - Rosja 1:3 (24:26, 25:23, 23:25, 23:25) Polska: Kędzierski, Konarski, Szalpuk, Śliwka, Kosok, Dryja i Wojtaszek (libero) oraz Grzechnik, Romać Rosja: Własow, Kowalew, Markin, Filippow, Poletajew, Kliuka, Kabeszow (libero) oraz Wołkow.