Polacy przegrali pierwszego seta, ale kolejne trzy rozstrzygnęli na swoją korzyść. - Japończycy podbijali dużo piłek. Świetnie kontratakowali, ale my mamy dużą przewagę warunków fizycznych i to wykorzystaliśmy - stwierdził Możdżonek. - Spotkanie zabrało nam trochę sił. Japończycy, jak każdy zespół na tym turnieju, rozpoczął z nami od mocnego uderzenia. Publiczność ich poniosła w pierwszym secie. W drugim także było niebezpiecznie, ale potem przejęliśmy kontrolę - powiedział z kolei Grzegorz Łomacz. W środę "Biało-czerwonych" czeka mecz z Włochami, którzy ograli we wtorek Argentynę i nadal liczą się w grze o zwycięstwo. - Włosi to niewygodny przeciwnik. Doszedł do nich Osmany Juantorena, który dołożył dużo jakości. Problemem będzie zatrzymanie go, ale my mamy więcej dobrych zawodników - ocenił środkowy. - Nie pamiętam takiego turnieju, żeby wszystko decydowało się w ostatnim meczu. Chyba tylko wtedy, jeśli zawody kończą się finałem - powiedział Łomacz. Zobacz skrót meczu Polska - Japonia: