"Biało-czerwoni" odnieśli czwarte zwycięstwo w tym turnieju, ale w sobotę musieli mocno się namęczyć, bo przegrywali już 0:2. - Zaczęliśmy bardzo słabo. Zrzuciłbym to na karb tego, że zaryzykowaliśmy z wczorajszym dniem, ponieważ poświęciliśmy go na odpoczynek. Liczę, że to przyniesie rezultat w przyszłej części turnieju. Troszkę nam to przeszkodziło w szybszym wejściu w mecz. Od drugiego seta już zaczęliśmy grać i wtedy zaczęła się walka na całego. Całe szczęście udało nam się przełamać zespół irański i odnieść kolejne zwycięstwo - powiedział Kurek na antenie Polsatu Sport. Iran zagrał najlepszy mecz w Pucharze Świata. Z tym rywalem Polacy spotkali się w tym sezonie już po raz szósty, wygrywając piąty mecz. - Widać było, że chcą nam coś udowodnić, po ostatnich porażkach, szczególnie, po dotkliwej dla nich w Iranie w Lidze Światowej. Mocno się na nas nastawili. Mama nadzieję, że tak samo będą nastawieni w kolejnych meczach i urwą jakieś punkty dobrym zespołom - dodał Kurek, który w sobotę zdobył 19 punktów, najwięcej w naszym zespole. W niedzielę "Biało-czerwoni" zagrają z teoretycznie słabszym rywalem - Wenezuelą, która to tej pory nie wygrała żadnego spotkania. Początek meczu o 5.10 czasu polskiego. Transmisje w Polsacie Sport i Polsacie Sport News. - Jeżeli nie pokażemy swojego poziomu, nie zagramy swojej siatkówki, to będziemy się męczyć. Mam nadzieję, że tak nie będzie, uda nam się wygrać i kontynuować passę zwycięstw - stwierdził Kurek. W Pucharze Świata bierze udział 12 zespołów. Dwa najlepsze uzyskają awans do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.