- To prawda, że w ostatnim okresie wygrywaliśmy regularnie z tym rywalem, jednak to jest zawsze ciekawe doświadczenie, gdy po drugiej stronie siatki jest rozgrywający Marouf. To jest siatkarz, który potrafi niemal z piłki na piłkę zmienić taktykę - mówił Francuz.- W pierwszym secie Iran zdominował grę, byli od nas lepsi. W kolejnym poziom obu drużyn jeszcze bardziej się podwyższył. Przede wszystkim na słowa uznania zasługują moi rezerwowi - Fabian Drzyzga i Mateusz Mika. Zrobili kawał pracy i wnieśli potrzebną do zespołu energię. To jest prawdziwa drużyna - dodał Antiga.- Nie zaczęliśmy meczu tak dobrze, jak zakładaliśmy. Iran zagrał wspaniałą siatkówkę. U nas wkradła się nerwowość, ale udało nam się mimo wszystko wygrać 3:2. A w tych okolicznościach jestem szczęśliwy, że nie przegraliśmy. Kontynuujemy nasz zwycięski marsz w tym turnieju - powiedział Michał Kubiak, kapitan "Biało-czerwonych". - Próbowaliśmy wszystkiego i myślę, że pokazaliśmy naprawdę dobrą siatkówkę. Nie jest łatwo wyjść w meczu z Polską na prowadzenie 2:0 w setach. Niestety, po tych dwóch partiach przestaliśmy grać. Przeciwnicy zaczęli bardzo dobrze przyjmować i odrzucili nas zagrywką - mówił Slobodan Kovacz, selekcjoner Iranu. - To był dobry mecz w wykonaniu obydwu drużyn. Bardzo dobrze zaczęliśmy i myśleliśmy, że uda nam się wygrać. Niestety, końcówka należała do Polaków. Przeciwnicy są w znakomitej dyspozycji i bardzo trudno się przeciwko nim gra. Walczyliśmy i wykonaliśmy naprawdę dobrą pracę, dlatego jesteśmy zawiedzeni wynikiem - dodał Saeid Marouflakrani, kapitan naszych sobotnich przeciwników. Kolejnym rywalem naszych siatkarzy będzie w niedzielę Wenezuela. Początek meczu o 5.10 czasu polskiego. Transmisje w Polsacie Sport i Polsacie Sport News. W Pucharze Świata bierze udział 12 zespołów. Dwa najlepsze uzyskają awans do przyszłorocznych igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro.