"Biało-czerwoni" wygrali 3:0, chociaż aby zakończyć drugą partię potrzebowali pięciu piłek setowych. - Przed pierwszym meczem w turnieju nie wiadomo czego się spodziewać - stwierdził Mika.Polacy zagrywali na Sama Deroo i wyłączyli nowego przyjmującego ZAKS-y z gry.- Taka była taktyka i jak widać trenerzy dobrze ją dobrali - powiedział Mika. Polacy w sobotę zagrają ze Słowenią, a fazę grupową zakończą niedzielnym meczem z Białorusią.- Te mecze są jak najbardziej do wygrania. Ćwierćfinały będziemy rozważać jak wyjdziemy z grupy - stwierdził przyjmujący.