W ubiegłym tygodniu Polski Związek Piłki Siatkowej poinformował, że spośród trenerów starających się o przejęcie funkcji po Francuzie Stephanie Antidze bezpośrednie rozmowy przeprowadzi z Włochami Mauro Berruto i Ferdinando di Giorgim, Bułgarem Radostinem Stojczewem oraz Argentyńczykiem Marcelo Mendezem. "Każda kandydatura z tej czwórki będzie dobra i to już oni będą decydowali, w jakim stylu będzie grała polska siatkówka. To jest top trenerów, którzy są w tym momencie do wzięcia, więc z tej czwórki źle się chyba nie da wybrać" - ocenił Zagumny. Wszyscy czterech kandydaci reprezentują nacje słynące z dużego temperamentu, a sami szkoleniowcy uchodzą za stanowczych. Według rozgrywającego ONICO AZS Politechniki Warszawskiej narodowość w przypadku wyboru selekcjonera nie ma znaczenia. "Każdy z nich jest wybitnym szkoleniowcem i nie ma znaczenia, czy jest przedstawicielem Bałkanów, Włochem, Hiszpanem czy Argentyńczykiem. Doszli do swoich sukcesów ciężką pracą i myślę, że nikt im w paszport nie zagląda. Wszyscy słyną z dobrego warsztatu, twardej ręki, ale nie należy się sugerować tym, skąd pochodzą" - dodał. Jak podkreślił, miał okazję grać w zespołach, które rywalizowały z ekipami prowadzonymi przez wszystkich czterech wymienionych trenerów. "Ale nie gra się przeciwko trenerowi tylko drużynie. Z żadnym z nich nie pracowałem jako podopieczny, więc ciężko mi podać jakieś szczegóły dotyczące ich stylu pracy" - zaznaczył.