Z ośmiu zespołów biorących udział w turnieju awans na igrzyska zapewni sobie tylko zwycięzca. Podopieczni Raula Lozano w grupie A zagrają kolejno z Hiszpanią, Włochami i Holandią. W grupie B znalazły się Turcja, Niemcy, Serbia i Finlandia. "Koniec z narzekaniem. Trzeba wziąć się do roboty i pokazać, że umie się grać w siatkówkę. A Raul Lozano niech wreszcie coś wygra, bo ubiegły rok był najgorszym od lat" - powiedział w "Dzienniku" mistrz olimpijski Zbigniew Zarzycki. Biało-czerwoni polecieli do Izmiru w mocno osłabionym składzie. Kontuzje wykluczyły z gry Łukasza Kadziewicza, Michała Winiarskiego, Mariusza Wlazłego i Grzegorza Szymańskiego. "Dlatego nie ma co płakać, tylko oddać serce za tych, co nie mogą wystąpić i wreszcie coś wygrać. Ja już po mistrzostwach Europy mówiłem, że podałbym się na miejscu Lozano do dymisji. Nie posłuchał mnie, to może wreszcie odniesie sukces, bo sława po wicemistrzostwie świata już dawno przeminęła" - dodał Zarzycki. "Dobrze, że w preeliminacjach olimpijskich wreszcie zagrali dobrze. Jako kibic chcę, by podjęli walkę również w Turcji i zwyciężyli w tym turnieju. Stać ich na to. Są w bardzo ciekawej grupie. Z każdym mogą wygrać" - stwierdził Zarzycki.