"Jesteśmy ostatnimi, którzy spodziewaliby się tylu porażek na mistrzostwach Europy. Zespoły, z którymi tu przegrywaliśmy, w normalnej formie roznosilibyśmy łatwo" - dodał Pliński. "Wszyscy widzą, że nie jest tak jak zawsze. Sami to widzimy i jest nam z tego powodu strasznie przykro. Zapewniam, że w czasie przygotowań i podczas turnieju nie oszczędzaliśmy się, a że poszło, jak poszło... Nie wiem, co mam powiedzieć. To bardzo boli, tym bardziej że poświęcam tej dyscyplinie naprawdę wiele, całe serce, często kosztem życia rodzinnego" - podkreślił przyjmujący Michał Winiarski. "Nie zgadzam się, że nie ma atmosfery w zespole. O przyszłości drużyny nie chcę teraz mówić. Na razie przełknijmy tę gorzką pigułkę i weźmy się do pracy. Nie ma się co załamywać i użalać nad sobą" - stwierdził libero biało-czerwonych Piotr Gacek.