"Biało-czerwoni" w piątek pokonali pewny już udziału w Final Six Iran 3:1. Dzięki temu zrównali się punktami z trzecimi w tabeli "Canarinhos", którym ustępują gorszym bilansem setów. Z grupy A do finałowego turnieju we Florencji awansują trzy drużyny. W piątkowym spotkaniu trener Stephane Antiga zastosował po raz pierwszy wariant z dwoma libero. Francuz był zadowolony z tego rozwiązania, ale nie wiedział, czy powtórzy je w sobotę. Zarówno on, jak i kapitan polskiej drużyny Michał Winiarski ocenili, że w meczu z Iranem "Biało-czerwoni" pokazali charakter, odnosząc zwycięstwo po trzech kolejnych porażkach w LŚ. "Moim zdaniem obie drużyny stać jednak na lepszą grę" - zaznaczył po spotkaniu Antiga. Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 20.15. Nawet efektowne zwycięstwo 3:0 może nie dać Polakom awansu do turnieju finałowego. Muszą bowiem jeszcze liczyć na to, że w niedzielę Brazylijczycy nie zdobędą trzech punktów w spotkaniu z pewnymi występu w Final Six reprezentantami Italii.