W grupie E w środę zmierzą się ze sobą Argentyna - Włochy i Polska - Bułgaria. <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/final-eight-polska-bulgaria,2761">INTERIA.PL zaprasza na relację na żywo z tego meczu. Początek o 20</a> W ekipie "Sbornej" najwięcej punktów zdobył Maksym Michajłow - 29. Pierwszy set także mógł zakończyć się zwycięstwem Rosjan, którzy wygrywali 21:17, ale Amerykanie doprowadzili do remisu 24:24, a przy stanie 29:29 wykorzystali dwa błędy przeciwników. Zespół trenera Władimira Alechny za wszelką cenę chciał powetować sobie tę porażkę na przewagi i w drugiej partii dosłownie zdeklasował mistrzów olimpijskich z Pekinu. Także trzeci set należał do Rosji. Prawie cała czwarta odsłona toczyła się pod dyktando siatkarzy USA i niewiele brakowało, aby doszło do tie-breaka. Amerykanie prowadzili 21:19, ale rywale zdołali odrobić straty, a od stanu 22:22 punkty zdobywali tylko zawodnicy "Sbornej". Do półfinałów, które zaplanowano na sobotę, awansują dwie najlepsze drużyny z każdej z grup. Finał i mecz o trzecie miejsce w niedzielę. Grupa F: Rosja - USA 3:1 (29:31, 25:16, 25:21, 25:22) Rosja: Chtiej (15 punktów), Grankin (3), Biriukow (14), Muserski (9), Michajłow (29), Wołkow (7), Sokołow (libero) oraz Stepanjan, Ilinych. USA: Andreson (17), Lee (14), Priddy (9), Millar (7), Thornton, Stanley (15), Lambourne (libero) oraz Patak, Lotman, Holmes.