Ze względu na igrzyska olimpijskie w Rio de Janeiro obecna edycja Ligi Światowej toczy się w zmienionej formule. W tzw. elicie, gdzie grają Polacy, każda z drużyn weźmie udział w trzech turniejach. W Kaliningradzie rywalami "Biało-czerwonych" są Rosjanie., Bułgarzy i Serbowie. Potem podopiecznych Stephane'a Antigi czekają turnieje w Łodzi i Nancy. Turniej finałowy z odbędzie się w dniach 13-17 lipca w krakowskiej Tauron Arenie. Polacy, jako gospodarze, mają w nim udział zapewniony. Trener Antiga chce dać odpocząć podstawowym zawodnikom po morderczej, ale zakończonej sukcesem, walce o awans na igrzyska w Rio. Szkoleniowiec Orłów ma jednak z tym problem. "Federacja domaga się, by w składzie było minimum dziesięciu graczy z ostatniej imprezy międzynarodowej, w tym przypadku z turnieju w Tokio" - powiedział Antiga. Polacy nie zaryzykowali kary finansowej i w ostatniej chwili do kadry na turniej w Kaliningradzie został włączony Bartosz Kurek. Wolne dostał tylko kapitan Michał Kubiak, a z powodu kontuzji do Rosji nie pojechali Mateusz Mika i Fabian Drzyzga.Pierwszym rywalem Polaków w tegorocznej Lidze Światowej była Bułgaria. "Biało-czerwoni" wygrali 3-1 i było to ich pierwsze zwycięstwo do czterech lat nad ekipą z Bałkanów. Słabo zainaugurowali występ w "światówce" Rosjanie, którzy przegrali z Serbią 0-3. Ta porażka podrażniła mistrzów olimpijskich, którzy wyszli ma mecz z Polska bardzo zmobilizowani. Gospodarze szybko objęli prowadzenie 4:1, 6:2, a na pierwszą przerwę techniczną schodzili z trzema punktami w zapasie (8:5). Nasi siatkarze największe problemy mieli z przyjęciem mocnej zagrywki rywali, a co za tym idzie kłopoty pojawiły się też w ataku. Kontry "Sbornej" były zabójcze.Po nieudanym ataku z krótkiej Marcina Możdżonka było już 13:8 dla Rosji. Mistrzowie olimpijscy utrzymywali bezpieczną przewagę, a rolach głównych wystąpili doświadczony Siegiej Tietiuchin i Kostiantin Bakun. Ta dwójka napsuła nam najwięcej krwi. Cień szansy na zniwelowanie przewagi rywali pojawił się, kiedy na boisko wszedł Mateusz Bieniek i popisał się kapitalną zagrywką (16:20). W następnej akcji Rosjanie zrobili jednak przejście. Mocny atak Bakuna w linię dał "Sbornej" setbola (24:20). Dwie piłki setowe obroniliśmy za sprawą Piotra Nowakowskiego i Bartosza Bednorza (22:24). Trener Władimir Alekno poprosił o czas, a chwilę później Nowakowski zaserwował w siatkę i było po secie. Drugą partię Polacy zaczęli fatalnie, a spustoszenie w naszych szeregach siał Bakun (0-3). Na szczęście nie trwało to długo. Bednorz i Artur Szalpuk zadbali o to, żeby zniwelować przewagę Rosjan i to się udało (4:4). Po pierwszej przerwie technicznej przytrafił się nam przestój, co natychmiast wykorzystali rywale "odskakują" na cztery punkty (11:7). Polacy poderwali się do walki. Efektownym atakiem z krótkiej popisał się Możdżonek, skuteczny był Szalpuk i na drugiej przerwie technicznej mieliśmy tylko dwa "oczka" straty. Końcówka należała jednak do "Sbornej", a pierwsze skrzypce grał Tietiuchin. Drugiego seta Rosjanie wygrali pewnie 25:19. Na początku trzeciej partii dla Rosji punktował głównie Dmitrij Muserski. W naszym zespole prym wiódł Dawid Konarski. To dzięki niemu Polacy od stanu 5:8 doprowadzili do remisu 8:8, a kiedy pomylił się w ataku Jegor Kliuka, po raz pierwszy w tym meczu prowadziliśmy (9:8). Co z tego, skoro od stanu 9:10 straciliśmy pięć punktów z rzędu.Polacy rzucili się w pogoń. Świetna gra blokiem (dwa razy z rzędu zatrzymany został Tietiuchin) i na tablicy wyników był remis 21:21. Dobrą serię "Biało-czerwonych" przerwał jednak Nowakowski, który popsuł zagrywkę. Później nie przyjęliśmy piekielnie mocnego serwisu Bakuna, Bednorz zaatakował w antenkę i meczbola mieli Rosjanie. Jeszcze pomylił się Tietiuchin, ale Muserski skutecznym z atakiem z krótkiej zakończył spotkanie. W pierwszym sobotnim spotkaniu Serbia pokonał Bułgarię 3:0. W niedzielę o godz. 16.40 Polacy zagrają z podopiecznymi Nikoli Grbicia. Po meczu powiedzieli: Stephane Antiga (trener reprezentacji Polski): "Nie zagraliśmy wcale gorzej niż dzień wcześniej, ale po prostu Bułgaria była łatwiejszym przeciwnikiem. Rosjanie wywarli na nas zdecydowanie większą presję. Mieliśmy okazję by wygrać pierwszego seta, lecz jej nie wykorzystaliśmy. Będziemy kontynuować naszą pracę". Władimir Alekno (trener reprezentacji Rosji): "Nasza wcześniejsza porażka dała nam sporo do myślenia, przeanalizowaliśmy mecz z Serbią i wyszliśmy dzisiaj lepiej przygotowani. W dalszym ciągu musimy pracować nad wieloma rzeczami, ale najważniejsze jest że każdy zawodnik przejmuje się wynikiem spotkania, dla każdego jest on istotny". Siergiej Tietiuchin (kapitan reprezentacji Rosji): "Przeanalizowaliśmy naszą grę i zagraliśmy z większą pewnością siebie. Nadal popełniamy błędy, lecz w kilku aspektach zanotowaliśmy zdecydowany progres". Rosja - Polska 3:0 (25:22, 25:19, 25:22) Rosja: Siergiej Grankin, Siergiej Tietuchin, Kostiantyn Bakun, Dmitrij Muserski, Aleksander Wołkow, Jegor Kliuka i Aleksiej Werbow (libero) oraz Dmitrij Kowaliew, Aleksander Markin. Polska: Piotr Nowakowski, Dawid Konarski, Grzegorz Łomacz, Marcin Możdżonek, Bartosz Bednorz, Artur Szalpuk i Paweł Zatorski (libero) oraz Maciej Muzaj, Damian Wojtaszek (libero), Paweł Woicki, Mateusz Bieniek. Serbia - Bułgaria 3:0 (28:26, 27:25, 25:18) <a href="http://nazywo.interia.pl/relacja/liga-swiatowa-rosja-polska,4471" target="_blank">Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Rosja - Polska w Lidze Światowej!</a> <a href="http://m.interia.pl/na-zywo/relacja/liga-swiatowa-rosja-polska,id,4471" target="_blank">Zapis relacji na urządzenia mobilne</a> Wyniki i tabela tzw. elity: Grupa A1 (Sydney) piątek Francja - Włochy 3:0 (25:23, 25:22, 25:18) Belgia - Australia 3:0 (29:27, 25:18, 25:22) sobota Włochy - Belgia 3:0 (25:15, 25:23, 25:21) Francja - Australia 2:0 (25:14, 25:18, 25:21) Grupa B1 (Rio de Janeiro) czwartek Brazylia - Iran 3:0 (25:19, 25:16, 28:26) USA - Argentyna 3:1 (26:24, 25:23, 22:25, 25:22) piątek Brazylia - Argentyna 3:0 (25:21, 25:13, 26:24) USA - Iran 3:1 (23:25, 25:13, 27:25, 26:24) sobota Iran - Argentyna (godz. 1.30 czasu warszawskiego) Brazylia - USA (3.10) Grupa C1 (Kaliningrad) piątek Polska - Bułgaria 3:1 (19:25, 25:19, 25:17, 25:20) Serbia - Rosja 3:0 (25:22, 34:32, 25:17) sobota Serbia - Bułgaria 3:0 (28:26, 27:25, 25:18) Rosja - Polska 3:0 (25:22, 25:19, 25:22) Tabela: M Z P sety pkt 1. Brazylia 2 2 0 6-0 6 2. Francja 2 2 0 6-0 6 3. Serbia 2 2 0 6-0 6 4. USA 2 2 0 6-2 6 5. Włochy 2 1 1 3-3 3 6. Rosja 2 1 1 3-3 3 7. Belgia 2 1 1 3-3 3 8. Polska 2 1 1 3-4 3 9. Argentyna 2 0 2 1-6 0 10. Bułgaria 2 0 2 1-6 0 11. Iran 2 0 2 1-6 0 12. Australia 2 0 2 0-6 0