Kliknij, aby zobaczyć zapis relacji na żywo z meczu Francja - Polska Pierwszy set bardzo wyrównany. Francuzi odskakiwali na kilkupunktowe prowadzenie, ale "Biało-czerwoni" odrabiali straty. Po świetnej zagrywce Jarosza było 21:21, ale końcówka należała do rywali. Bardzo dobrze grał Earvin Ngapeth, a jego koledzy znakomicie bronili. Po zaciętym początku drugiej partii przy stanie 10:9 nasz zespół zdobył 3 punkty z rzędu. Francuzom nie pomógł czas wzięty przez trenera. W kolejnej akcji popełnili prosty błąd, a schodząc na drugą przerwę techniczną przegrywali 11:16. Wysokie prowadzenie (18:11) rozkojarzyło naszych siatkarzy i rywale zaczęli niwelować straty. Przy stanie 18:15 trener Andrea Anastasi poprosił o czas. Wreszcie Michał Winiarski przebił się przez blok rywali i nasz zespół odskoczył na 19:16 i spokojnie kontrolował sytuację. Po walce cios za cios na początku trzeciego seta, od stanu 7:6 nasi siatkarze zaczęli budować przewagę. Po "czapie" Bartmana wynosiła już 5 punktów (11:6), ale Francuzi odrabiali straty i doprowadzili do nerwowej końcówki, lecz w niej lepsi byli "Biało-czerwoni". W 4. secie prowadziliśmy już 16:11, ale właśnie w tym momencie przestaliśmy grać. Szybko zrobił się remis 18:18, a przy wspaniałej zagrywce Benjamina Toniuttiego wyszli nawet na 22:18! To całkowicie załamało podopiecznych Anastasiego. Włoch próbował jeszcze zmian, ale zbyt późno. Francuzi nie dali naszym siatkarzom żadnych szans w końcówce. Polacy źle rozpoczęli tie-breaka. Przegrywali 2:6, a później 10:14. Gospodarze nie pozostawili złudzeń, że nadal są groźną ekipą i zwyciężyli 15:11. To trzecia już porażka naszego zespołu w trzecim meczu Ligi Światowej. Wcześniej dwukrotnie przegrał z Brazylijczykami. Martwią nie tylko porażki, ale przede wszystkim forma naszej drużyny. Oprócz tych drużyn w grupie A rywalizują jeszcze zespoły Argentyny, Bułgarii i USA. Od tego roku zmieniła się formuła rozgrywania fazy interkontynentalnej. FIVB powiększyła liczbę uczestników z 16 do 18 i podzieliła ich na trzy grupy na podstawie rankingu. W turnieju finałowym, 17-21 lipca w Argentynie, wystąpi sześć drużyn: gospodarz, a także po dwie najlepsze ekipy z grup A (oprócz Argentyńczyków) i B oraz zwycięzca grupy C. Grupa A Francja - Polska 3:2 (25:23, 21:25, 22:25, 25:21, 15:11) Francja: Hardy-Dessources, Redwitz, Lyneel, Ngapeth, Le Roux, Sidibe, Grebennikov (libero) oraz Toniutti, Moreau. Polska: Nowakowski, Winiarski, Kurek, Bartman, Żygadło, Możdżonek, Ignaczak (libero) oraz Ruciak, Jarosz, Kubiak. Tabela: Lp. zespół mecze zwycięstwa porażki sety punkty 1. Brazylia 4 4 0 12:3 11 2. USA 4 3 1 10:6 8 3. Bułgaria 2 2 0 6:2 5 4. Francja 5 1 4 7:14 4 5. Argentyna 4 1 3 4:10 3 6. Polska 3 0 3 5:9 2 Grupa B Surgut, Rosja - Włochy 1:3 (24:26, 30:28, 20:25, 17:25) Teheran, Iran - Serbia 2:3 (24:26, 23:25, 25:17, 25:14, 16:18) Tabela: 1. Włochy 5 5 0 15:3 14 2. Rosja 5 4 1 13:6 11 3. Serbia 5 3 2 11:10 9 4. Iran 3 0 3 3:9 1 5. Niemcy 2 0 2 2:6 1 6. Kuba 4 0 4 2:12 0 Grupa C mecze w sobotę i niedzielę Tabela: 1. Kanada 6 4 2 14:7 12 2. Holandia 4 3 1 10:5 9 3. Finlandia 6 3 3 13:11 9 4. Korea Płd. 6 2 4 8:14 7 5. Japonia 6 2 4 9:14 6 6. Portugalia 4 2 2 6:9 5