"Można było spodziewać się takiego przebiegu gry meczu z Dominikaną - powiedział wiceprezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej ds. szkoleniowych Waldemar Wspaniały. - Walka o olimpijski awans na pewno usztywnia nas zespół. Poza tym rywalki w spotkaniu z Serbią zaprezentowały spore możliwości." W ostatnich meczach z Dominikaną polski zespół odnosił łatwe zwycięstwa. 14 listopada 2007 roku w Nagoi wygrał w Pucharze Świata 3:0 (25:14, 25:14, 25:18). Mecz trwał godzinę i trzy minuty. 12 sierpnia w Hongkongu Polska wygrała bardzo łatwo w Grand Prix 3:0 (25:16, 25:17, 25:19). Pierwszy set od początku nie układał się po myśli zespołu trenera Marco Bonitty. Polskie siatkarki nie kończyły ataków, nie grały praktycznie środkiem, miały problemy z przyjęciem i nie robiły przeciwniczkom krzywdy zagrywką. Dominikana prowadziła 23:20. Polska zmniejszyła stratę do jednego punktu, ale dwie ostatnie akcje należały do rywalek. Do połowy drugiego seta gra była podobna. Polski zespół w dalszym ciągu miał problemy ze skończeniem ataków, a z kolei z drugiej strony siatki efektownymi i celnymi uderzeniami popisywała się Sidarka Nunez. Wystarczyły jednak mocniejsze zagrywki polskich siatkarek, szybsza i kombinacyjna gra, żeby siatkarki Dominikany kompletnie się pogubiły. Od stanu 16:14 Polska powiększyła przewagę do 23:17 i pewnie zwyciężyła. W trzecim secie dominacja zespołu trenera Bonitty była wyraźna, a Polki prowadziły m.in. 9:5, 13:6, 20:12 i 22:15. W czwartej partii wróciły, jak powiedział Waldemar Wspaniały "nerwowość i stare grzechy." Polska już przegrywała 8:12 i 14:16. Po wznowieniu gry skuteczny blok i błąd rywalek pozwolił odrobić straty. W końcówce partii Polska dwa razy obejmowała prowadzenie 19:17 i 21:19. Rywalki wyrównywały, a po asie serwisowym Nunez uzyskały przewagę 23:22. Trzy kolejne punkty zdobyły Polki, a ostatni efektownym skrótem z zagrywki Agnieszka Bednarek. "Siatkówka jest grą zespołową i staram się unikać indywidualnych ocen - powiedział Waldemar Wspaniały. - W spotkaniu z Dominikaną trzeba jednak wyróżnić Agnieszkę Bednarek i Małgorzatę Glinkę- Mogentale, szczególnie za ostatnie akcje czwartego seta." Warto przypomnieć, że w porównaniu ze składem na styczniowy turniej kontynentalny w Halle, gdzie Polska przegrała w finale 2:3 z Rosją, trener Bonitta dokonał jednej zmiany - Agnieszka Bednarek zastąpiła Katarzynę Gajgał. To drugie zwycięstwo "Złotek" w stolicy Japonii. Wcześniej podopieczne Marco Bonitty uległy gospodyniom 1:3 i pewnie ograły Kazachstan 3:0. Jutro rywalem Polek będą Koreanki. Początek meczu zaplanowano na 8:30. Wyniki wtorkowych spotkań: Polska - Dominikana 3:1 (23:25, 25:19, 25:17, 25:23) Polska: Sadurek (4 pkt), Podolec (4) Liktoras (8), Bednarek (14) Glinka-Mogentale (20), Barańska (10), Zenik (l) oraz Skowrońska- Dolata (9), Skorupa, Rosner Dominikana: Vargas (13), Nunez (12), Cabral de la Cruz, Rondon (12), De la Cruz de Pena (12), Echenique, Castillo (libero) oraz Mejia, Caso, Del Rosario. Serbia - Korea Płd 3:0 (25:23, 25:23, 25:19) Tajlandia - Portoryko 3:0 (25:20, 25:20, 25:20) Japonia - Kazachstan 3:0 (25:21, 33:31, 25:21)