Polskie siatkarki w obecnej edycji Ligi Narodów spisują się bardzo dobrze. Po trzech rozegranych turniejach fazy zasadniczej "Biało-Czerwone" mają na koncie siedem zwycięstw i tylko dwie porażki. Dzięki temu zajmują piąte miejsce w tabeli. Ta lokata gwarantuje udział w Final Six, w którym wystąpi pięć najlepszych zespołów plus gospodynie Chinki.Czy nasze siatkarki utrzymają wysokie miejsce po zawodach w Jiangmen? Może być ciężko. Polki czeka rywalizacja z trudnymi rywalkami. Wystarczy rzut oka na tabelę. Turczynki są liderkami i dotychczas doznały tylko jednej porażki. Amerykanki mają taki sam bilans jak "Biało-Czerwone", ale zgromadziły więcej punktów i dlatego plasują wyżej w tabeli. Podobnie Chinki.W kadrze doszło do dwóch zmian w porównaniu z turniejem w belgijskim Kortrijk. Miejsce Moniki Bociek zajęła Zuzanna Górecka. Marlena Pleśnierowicz zmienia stan cywilny i zastąpi ją Joanna Wołosz. Problem w tym, że nasza świetna rozgrywająca ma kontuzję i w Jiangmen nie wystąpi. Ciężar prowadzenia gry drużyny będzie zatem spoczywać na barkach Julii Nowickiej.W Jiangmen Polki zagrają kolejno z Chinkami (11.06, godz. 14.00), Amerykankami (12.06, godz. 10.00) i Turczynkami (13.06, godz. 10.00).