"Biało-Czerwone" udanie rozpoczęły Ligę Narodów - wygrały pięć z sześciu meczów, pokonując m.in. Brazylię (3:2) i Holandię (3:1). Jedyną porażkę zanotowały w Opolu, ulegając Włoszkom 2:3. W łącznej klasyfikacji z 15 punktami zajmują czwarte miejsce, ale wszystkie trzy drużyny przed nimi, tj. Turcja, USA i Włochy mają taki sam dorobek. Krótko po zakończeniu turnieju w holenderskim Apeldoorn, reprezentacja ruszyła w niedaleką, 300-kilometrową podróż do Kortrijk. Już we wtorek rywalem Polek będą Serbki. Ubiegłoroczne mistrzynie świata dotychczas przegrały trzy spotkania, ale szkoleniowiec Zoran Terzić na początku rozgrywek dał odpocząć kilku najlepszym zawodniczkom, m.in. Tijanie Bosković i Brankice Mihajlović. W środę zawodniczki Nawrockiego zmierzą z ekipą gospodarzy - Belgią. "To drużyna, która jest w grupie krajów "pływających", czyli walczących o utrzymanie w LN, ale także przechodzi pewne przeobrażenia, jest odmładzana. Ma jednak w swoim składzie kilka dziewczyn, które już pokazały się z dobrej strony w rozgrywkach klubowych" - ocenił Nawrocki. Z kolei Rosjanki też występują w eksperymentalnym zestawieniu i w dorobku mają zaledwie jedno zwycięstwo. Pozostałe trzy turnieje odbędą się w amerykańskim Lincoln, Bangkoku i Hongkongu. Polski zespół musi walczyć o utrzymanie się w LN razem z Belgią, Dominikaną i Bułgarią. Najsłabsza ekipa z tej czwórki nie wystąpi w przyszłorocznej edycji. "Biało-Czerwone" mają w tej chwili aż 14 punktów przewagi nad Bułgarkami. W Lidze Narodów startuje 16 reprezentacji, każda rozgrywa po pięć turniejów - w sumie 15 spotkań. Po rundzie zasadniczej pięć najlepszych drużyn plus Chiny (gospodarz) wystąpi w Final Six, który odbędzie się w Nankinie (2-6 lipca). Program grupy 12: 4 czerwca, wtorek Serbia - Polska (17.15) Belgia - Rosja (20.15) 5 czerwca, środa Rosja - Serbia (17.15) Polska - Belgia (20.15) 6 czerwca, czwartek Polska - Rosja (17.15) Belgia - Serbia (20.15) Autor: Marcin Pawlicki