5 i 6 lipca Polki zagrają mecze rewanżowe na wyjeździe, z liderkami tabeli, Niemkami. Po sobotniej, wyraźnie nieudanej w wykonaniu Polek potyczce z naszymi zachodnimi sąsiadkami trener Piotr Makowski dokonał istotnych korekt w składzie. W wyjściowym zestawieniu pojawiły się Tamara Kaliszuk, Katarzyna Połeć i Aleksandra Wójcik. Kadrowe manewry początkowo dały efekt. Na pierwszej przerwie technicznej polski zespół prowadził 8:4. Trener Giovanni Guidetti także wymienił połowę składu i jego decyzje zaczęły skutkować dopiero po pierwszej pauzie. Niemki wyrównały stan spotkania na 9:9 i przejęły inicjatywę wychodząc na kilkupunktowe prowadzenie. Pogarszające się przyjęcie "Biało-czerwonych" sprawiło, że podczas drugiej przerwy technicznej zespół gości prowadził 16:12. Trener Makowski dokonywał kolejnych zmian, ale jego decyzje nie odwróciły losów pierwszego seta, który Polki przegrały do 19. W drugiej odsłonie w polskim zespole nastąpiła metamorfoza. Polki kompletnie nie przejęły się przegraną w secie otwarcia i zaczęły realizować założenia taktyczne. Poprawiły zagrywkę i przyjęcie a dużym wzmocnieniem siły ofensywnej okazała się Malwina Smarzek a liderką w tym elemencie Klaudia Kaczorowska. Ekipa Piotra Makowskiego szybko zbudowała kilkupunktową przewagę i konsekwentnie jej pilnowała. Zespół gości wyraźnie ustępował "Biało-czerwonym", które zwyciężyły do 18. Otwarcie trzeciej partii było w wykonaniu Polek wyborne. Trudna zagrywka Joanny Wołosz pozwoliła wyjść na prowadzenie 4:0. Trzeba przyznać, że gra Polek byłe zarówno efektowna, jak i efektywna. Joanna Wołosz znalazła liderkę zespołu - Klaudię Kaczorowską, która "trzymała" przyjęcie i skutecznie "bombardowała" rywalki ze skrzydeł. Druga przerwa techniczna trwała przy wyniku 16:9 dla Polski. Rywalki były kompletnie bezradne wobec pomysłowej gry polskiej drużyny. Trzeciego seta nasz zespół wygrał do 19. Błędne było założenie, że drużyna z Niemiec odda seta czwartego i mecz bez walki. Przeciwniczki Polek już na początku tej odsłony wyszły na prowadzenie 8:4. Polski zespół jednak walczył, próbując odrobić straty. Zadanie zostało zrealizowane. Na finiszu tej partii był remis 22:22. Końcówka tego seta była emocjonująca, nerwowa i szczęśliwa dla polskiej drużyny, która zwyciężyła do 23 a w meczu 3:1. Polska - Niemcy 3:1 (19:25, 25:18, 25:19, 25:23) Polska: Tamara Kaliszuk, Katarzyna Połeć, Maja Tokarska, Joanna Wołosz, Natalia Kurnikowska, Aleksandra Wójcik - Dorota Medyńska (libero) - Gabriela Jasińska, Daria Paszek, Klaudia Kaczorowska, Malwina Smarzek, Agnieszka Kąkolewska.