Przewaga gospodarzy wynosiła już ponad dziesięć punktów. Przy stanie 20:9 Macieja Dobrowolskiego zastąpił Miguel Falasca. Mistrz Polski zmniejszył rozmiary strat, ale stało się tak przede wszystkim za sprawą indywidualnych akcji, a nie zespołowej gry. Bardzo mocno serwowali Bartosz Kurek i Daniel Pliński. We wcześniejszych fragmentach tej partii zagrywka częstochowian robiła sporo szkody drużynie gości. Domex prowadził m.in. 8:3 i 16:9. W drugiej partii gospodarze prowadzili 2-3 punktami. Gdy na 21:17 Fabian Drzyzga zaserwował asa zwycięstwo gospodarzy mocno przybliżyło. Na boisko wszedł Stephane Antiga za Michała Bąkiewicza, ale Francuz nie był również w stanie przeciwstawić świetnej grze częstochowskiej młodzieży. Mistrz Polski momentami był bezbronny i bezradny. W trzecim secie gra miała podobny przebieg. Domex prowadził m.in. 19:14 i 23:18. Przy stanie 23:20 trener Grzegorz Wagner poprosił o czas. Niezawodny Bartosz Janeczek skończył następną akcję, a następna mocna zagrywka dała gospodarzom sensacyjne zwycięstwo. Domex Tytan AZS Częstochowa - PGE Skra Bełchatów 3:0 (25:18, 25:18, 25:20).