Nasi goście z Italii "życzliwością" nazwali zapewne decyzję polskiego sędziego Andrzeja Lemka, który w trzecim secie przy stanie 27:27 przyznał kontrowersyjny punkt Polkom, z czym zawodniczki i trener Włoch nie mogli się pogodzić. Arbiter pokazał Włoszkom żółtą kartkę, co oznaczało zwycięstwo "biało-czerwonych" w tej partii 29:27.