- Mostostal to zespół, który potrafi rozegrać świetne mecze, ale też zdarzają im się chwile słabości - dodał Woicki dla którego obecny sezon jest niezwykle udany. Mistrz świata juniorów zbiera zasłużone pochwały za swoją grę. - My nastawiamy się na ciężką walkę. Naszym celem jest zaprezentowanie kibicom, którzy wybiorą się na ten mecz oraz tym przed telewizorami, efektowną i widowiskową siatkówkę - podkreślił 22-letni siatkarz. Jeśli częstochowianie wygrają w sobotę z Mostostalem, to pierwsze miejsce na zakończenie rundy zasadniczej rozgrywek będą mieli zapewnione. - Oczywiście gdzieś tam w głowach jest, że jeśli stracimy punkty w Kędzierzynie, to możemy stracić także pierwsze miejsce w tabeli. Jednak nic wielkiego się nie stanie, jeśli do play off przystąpimy z drugiej lokaty. Przypomnę, że przed sezonem prognozowano, że zajmiemy 4-5 miejsce. Jesteśmy jednak dobrej myśli. Jeśli zagramy na swoim normalnym poziomie to powinno być dobrze - stwierdził Woicki. - Mostostal prezentuje żywiołową siatkówkę. Bardzo dobrze piłki "rozrzuca" Piotrek Lipiński. Z dobrej strony w niejednym spotkaniu pokazał się Marcel Gromadowski. Jest też Arkadiusz Olejniczak, Jarosław Stancelewski. Nie należy też zapominać o doświadczonym Rafale Musielaku. Atak mają rozłożony na wielu zawodników. Naszym zadaniem będzie utrudnić im dokładne rozegranie, a to osiągniemy odrzucając ich od siatki zagrywką - ocenił rozgrywający. - Nikt w zespole nie narzeka na kontuzje i jedziemy do Kędzierzyna w optymalnym składzie - zakończył. Rozmawiał Robert Kopeć