- Mam nadzieję, że moja pierwsza konferencja prasowa w życiu wypadnie dobrze - rozpoczął spotkanie z dziennikarzami reprezentant Polski. - Argentyńczycy przyjechali dopiero w czwartek. Nie mieli więc okazji potrenować, przyzwyczaić się do boiska. Dlatego piątkowy mecz nie stał może na zbyt wysokim poziomie. Dzisiaj sytuacja wyglądała inaczej. Walczyliśmy punkt za punkt. Raz oni prowadzili raz my. Ciężki mecz. Ja muszę przyznać, że lepiej grało mi się w dniu dzisiejszym. Myślę jednak, że stać mnie na jeszcze lepszą grę - powiedział Wlazły. Robert Kopeć, Rafał Dybiński; Bydgoszcz