"Wierzę, że wyjdziemy z szatni bardzo skoncentrowani i od początku pokażemy, że możemy wygrać. Ale w siatkówce bywa różnie: możesz zagrać świetnie i przegrać jedną piłkę za dużo, a potem cały mecz, a możesz być w słabszej dyspozycji i zwyciężać" - dodał Wlazły, który ostatnio zmagał się z przeziębieniem. W Iskrze roi się od gwiazd z Brazylijczykiem Gibą na czele. "Moim zdaniem Giba nie jest najlepszy na świecie. Zmierzyliśmy się kilka razy i wiem, że jest świetny, ale grałem przeciwko lepszym siatkarzom. Nie nazwałbym też Werbowa najlepszym libero, bo należy do kilku na świecie, którzy prezentują najwyższy poziom. To nie są skoki narciarskie, w których Małysz wygrywał wszystko i był bezdyskusyjnym numerem jeden. W siatkówce trudno takiego wskazać" - podkreślił reprezentant Polski.