Komisja ds. wyboru trenera-koordynatora reprezentacji Polski siatkarek dokonała dogłębnej analizy ofert zakwalifikowanych do drugiego etapu i postanowiła przedstawić Wydziałowi Szkolenia, do oceny merytorycznej w szczególności w zakresie programów szkoleniowych Pekin 2008, oferty przedstawione przez wyżej wymienionych kandydatów. Przewodniczący komisji Marek Bykowski przedstawi na posiedzeniu Wydziału Szkolenia 12 lutego sprawozdanie z działalności wraz z wnioskami. Do konkursu zgłosiło się w sumie 14 kandydatów (m.in. Andrzej Niemczyk oraz Igor Prielożny), ale tylko czterech znalazło uznanie po dwóch etapach weryfikacji. "Od początku wiedziałem, że mnie odrzucą" - przyznał były selekcjoner biało-czerwonych, cytowany przez "Przegląd Sportowy". "Z 14 zgłoszeń, pięć nie spełniało warunków formalnych" - powiedział Bykowski. Chodzi o prace Angiolina Frigoniego, Ariego Selingera, Dimitriosa Florosa, Prielożnego oraz Niemczyka. "Oferta pana Niemczyka składała się z kartki CV oraz stronicy, na której napisał siedem linijek tekstu. Wyliczył w punktach pięć okresów przygotowawczych do docelowej imprezy" - dodał Bykowski. "Co miałem pisać? Najpierw trzeba znać budżet, jakim dysponuje PZPS, żeby planować zgrupowania i wyjazdy. Nie przestawiłem też celów zespołu, bo nie wiem, które z dziewczyn będą chciały grać w kadrze" - stwierdził odrzucony trener. Ostateczna decyzja w sprawie obsadzenia stanowiska selekcjonera reprezentacji Polski zostanie podjęta przez zarząd PZPS do końca lutego br. - po przeprowadzeniu rozmów z kandydatami.