Mecz z Holandią praktycznie pozbawił naszych siatkarzy szans na grę w strefie medalowej turnieju ME. Jest jednak jeszcze o co grać, bowiem czołowa "8" mistrzostw ma zagwarantowany udział w kwalifikacjach do turnieju olimpijskiego. Taką szansę daje nam tylko zwycięstwo z Bułgarią. - Ostatnie dwa dni koncentrowaliśmy się tylko i wyłącznie na tym meczu. Dla Bułgarów to też ostatnia szansa i na pewno zrobią wszystko, aby ją wykorzystać. Na pewno łatwo nie będzie i dlatego przed nami kolejny ciężki mecz - ostrzegł Wspaniały. Trener biało-czerwonych zdaje sobie sprawę, co jest słabszą stroną jego podopiecznych. - Gorzej jest z przyjęciem zagrywki. Ten element zdecydował o naszych porażkach z Rosją i Holandią. Irytujące są dla mnie błędy w zagrywce. My próbujemy grać bardziej taktycznie, aniżeli ryzykować silniejszy serwis - przyznał Wspaniały, który nie chce na razie mówić o przyszłości kadry siatkarzy. - Przed nami jeszcze dwa mecze i wszystko się może wydarzyć. Nie chcę na razie mówić o mojej dalszej pracy z reprezentacją - wytłumaczył Wspaniały.