- Reprezentacja pod rządami Grześka Wagnera na pewno by odmłodniała. I to nie byłoby złe, bo mamy dobrą młodzież. Zmieniłaby się też mentalność tej drużyny - powiedział Nowak, który grał z Wagnerem w AZS Częstochowa i KP Polskiej Energii Sosnowiec. - Od kilku lat brakuje nam sukcesu - dodaje Nowak. - Zawsze jesteśmy blisko, ale... wciąż nie mamy medalu. Trzeba zrobić krok do przodu. Myślę, że Grzesiek rozbiłby ten mur, który dzieli nas od podium dla medalistów. Ja nie zdobyłem żadnego krążka grając w reprezentacji. To moja największa porażka. Może prowadzeni twardą ręką Wagnera moi następcy będą mieli więcej szczęścia - dodał Nowak.