We Włoszech Trention, w którego składzie jest Polak Łukasz Żygadło, wygrało 3:0. Rewanż w Rzeszowie Włosi również rozstrzygnęli na swoją korzyść 3:1. Zespół prowadzony przez Radostina Stojczewa awansował do Final Four i potwierdził, że jest głównym kandydatem do wygrania Ligi Mistrzów. Turniej odbędzie się w dniach 10-11 kwietnia w Łodzi. Po meczu trener Asseco Resovii Ljubomir Travica podsumował występ w tegorocznej edycji tych prestiżowych rozgrywek. "Zrobiliśmy maksymalnie to, co mogliśmy. Myślę, że doświadczenia, jakie zebraliśmy w tym roku w Lidze Mistrzów będą bardzo przydatne na dalszą część sezonu" - stwierdził Travica cytowany na oficjalnej stronie internetowej rzeszowskiego klubu. "Trentino to faworyt do zdobycia po raz drugi z rzędu Pucharu Europy. Drużyna bardzo mocna, która ma zawodników o wielkich umiejętnościach indywidualnych. Trentino zagrało w Rzeszowie jeszcze lepiej niż w pierwszym meczu we Włoszech" - powiedział szkoleniowiec Resovii. Kapitan Resovii Krzysztof Gierczyński dodał: "Godnie pożegnaliśmy się z europejskimi pucharami. I tak zaszliśmy daleko w tych rozgrywkach. Włosi zagrali koncertowo, praktycznie nie mylili się i pokazali cały swój potencjał. Mimo wszystko podjęliśmy z nimi walkę". CZYTAJ RÓWNIEŻ: Resovia nie zagra w Final Four