W Perugii pilanki zdołały "urwać" seta. W rewanżu w Pile Despar wręcz zmiażdżył Naftę 3:0. - Wynik i awans cieszą, choć mam mieszane uczucia. Przykro było patrzeć na smutne miny koleżanek z reprezentacji. Cóż, na co dzień jesteśmy przyjaciółkami, ale teraz musiałam wykonać swoją robotę - powiedziała Świeniewicz w "Super Expressie". Reprezentantka Polski został bardzo gorąco przyjęta przez publiczność w Pile. - Aż się rozkleiłam i trener przed rozgrzewką wyrzucił mnie do szatni, żebym się wzięła w garść - stwierdziła Świeniewicz. - Chcemy zgarnąć całą pulę. Mistrzostwo, Puchar Włoch i Puchar CEV - wylicza cele kapitan Desparu.