- Na razie jednak o grze w reprezentacji nie myślę. Przed rokiem myślałam i w marcu złamałam nogę. Chciałabym tylko po lidze włoskiej, która jest bardzo męcząca trochę odpocząć - dodała reprezentantka Polski. W niedzielę Despar z Dorotą Świeniewicz w składzie pokonał nadspodziewanie łatwo lidera rozgrywek Radio 105 Foppapedretti Bergamo 3:0. Świeniewicz i jej koleżanki przerwały wspaniałą serię mistrzyń Włoch. To pierwsza porażka Foppapedretti w obecnym sezonie Serie A. - Odrzuciłyśmy nasze przeciwniczki od siatki zagrywką, byłyśmy lepsze w przyjęciu i obronie - stwierdziła polska przyjmująca. Despar zajmuje drugie miejsce w tabeli i traci do ekipy z Bergamo 4 punkty. - Warto zająć to pierwsze miejsce, gdyż wówczas w ewentualnym finale play off piąty mecz odbyłby się u nas. Ten tydzień mamy bardzo trudny. W środę gramy kolejkę ligową z Scavolini Pessaro. Będzie to dobry sparing przed czekającym nas w sobotę i niedzielę Final Four Pucharu CEV - mówiła pani Dorota. A co słychać u pozostałych Polek występujących w Serie A? - Kamila Frątczak miała operowane kolano. Z Agatą Karczamarzewską widziałam się ze dwa tygonie temu. Jej klub ma założenie utrzymania się w lidze i na razie wygrywa co się da wygrać. Podobnie jest z zespołem Magdaleny Śliwy. Świetnie na libero spisuje się Mariola Barbachowska. Z Małgosią Glinką widziałam się ostatnio, ale nie było okazji do rozmowy. Za 10 dni zagramy mecz i na pewno znajdziemy trochę czasu, żeby pogadać - zakończyła siatkarka.