"Nie czujemy się zdołowani psychicznie, pracujemy ze sobą kilka ładnych lat i potrafimy się odbudować" - dodał "Świder". Kolejną ważną imprezą dla polskich siatkarzy są mistrzostwa Europy, które we wrześniu odbędą się w Rosji. Kadrowicze przez kilkanaście dni trenowali w Spale, a efekty ich pracy zobaczymy w V Memoriale Huberta Wagnera. "Parę ton żelastwa przerzuciliśmy. Treningi polegały głównie na pracy nad siłą, dlatego z techniką jesteśmy teraz trochę na bakier. Czujemy te kilogramy w nogach, ale wiemy, że trzeba było przycisnąć. Zdziwiłbym się, gdybyśmy teraz złapali wielką formę. Szczyt ma przyjść za miesiąc, podczas mistrzostw Europy" - podkreślił Świderski. Biało-czerwoni w Ostródzie i Olsztynie zmierzą się kolejno ze Słowacją, Wlk. Brytanią, Holandią, Niemcami i Serbią.