"Nikt z nas w klubie nie popada w nadmierny optymizm - powiedział Sebastian Świderski. - Zdajemy sobie sprawę, że najważniejsze dopiero nas czeka. Cieszymy się z dobrej formy jaką dotychczas prezentowaliśmy". Lube Banca Marche Macerata broni Pucharu Włoch. "Cele jak zwykle stawiamy jak najwyższe - mówi Sebastian Świderski. - W Serie A inaczej po prostu nie można". Klub reprezentanta Polski gra w Lidze Mistrzów, którego finałowy turniej rozegrany zostanie na początku kwietnia w Pradze. "Mój kolega klubowy Martin Lebl nie wyobraża sobie innej możliwości jak gra w tych zawodach w stolicy swojej ojczyzny - powiedział Sebastian Świderski. - My oczywiście zrobimy wszystko, żeby pomóc koledze zrealizować swoje i nasze marzenia. Jego ojciec jest jednym ze współorganizatorów Final Four". Tradycyjnie Sebastian Świderski Boże Narodzenie spędził z rodziną we Włoszech. "Nie ma czasu na wyjazdy - powiedział. - Treningi odbywają się też w czasie świąt. Boże Narodzenie było więc na sportowo".