Maciej Muzaj trafił do Uralu przed rozpoczęciem sezonu 2020/21. Przygoda atakującego reprezentacji Polski z klubem z Ufy trwała zaledwie kilka miesięcy, a jego kontrakt został rozwiązany za porozumieniem stron. Nieoficjalnie mówiło się, że rozstanie spowodowane było szukaniem przez klub oszczędności. Prezes Bagmietow udzielił jednak kontrowersyjnej wypowiedzi rosyjskim mediom, w których stwierdził, że Muzaj nie spełnił oczekiwań. "Polski atakujący Maciej Muzaj i Ural rozwiązali umowę za porozumieniem stron. Dziękujemy Maciejowi za występ w naszym klubie i życzymy sukcesów w dalszej karierze" - poinformował w piątek w mediach społecznościowych klub z Ufy. Na ten wpis niespodziewanie zareagował... Aleksiej Spiridonow. "Konieczne jest wyrzucenie prezesa klubu, to stetryczały staruszek, który nigdy nic nie osiągnął swoją pracą, a jedynie zrujnował kluby i wylatywał z nimi z elity siatkarskiej! Walerij, twoje miejsce jest na straganie z piwem" - napisał na Twitterze. Spiridonow zawodnikiem Uralu Ufa był dwukrotnie, ostatnio w latach 2019-20. Po rozstaniu krytykował ten klub w mediach. W czerwcu 2020 roku, w wypowiedzi dla agencji RIA Novosti wyjawił, że prezes nie skontaktował się z nim w sprawie wypłaty zaległych wynagrodzeń. Jak widać wciąż nie ma o włodarzach klubu z Ufy najlepszego zdania. RM, Polsat Sport