W ekipie mistrzów Włoch aż roi się od gwiazd światowej siatkówki. Wystarczy wymienić Serbów Ivana Miljkovica i Adrija Gerica czy Brazylijczyka Rodrigao. We wtorkowym spotkaniu Miljković, uważany za najlepszego atakującego na świecie, został przyćmiony przez Mariusza Wlazłego. Reprezentant Polski, mimo że nie miał czasu na odpoczynek po mistrzostwach świata w Japonii, pokazał, że formę nadal ma wyśmienitą. Wlazły zdobył w meczu przeciwko włoskiemu zespołowi aż 29 punktów. Zwłaszcza w końcówkę trzeciego seta rozegrał kapitalnie. Skra przegrywała już 21:24 i wydawało się, że losy tej partii były już przesądzone. Wówczas na zagrywkę powędrował Wlazły. Jego potężne bomby siały spustoszenie w szeregach rywali i losy seta zostały odwrócone. Bełchatowianie wygrali trzecią odsłonę 26:24. Wlazły potwierdził, że nominacja do nagrody MVP światowego czempionatu nie była przypadkiem. - Nie mogę zrozumieć, jak mogliśmy przegrać trzeciego seta - mówił po meczu Miljković, który zakończył mecz z dorobkiem 21 punktów. - Coś złego dzieje się w zespole. Musimy wygrać w Atenach, żeby zachować szanse awansu - dodał Serb. Lube Banca Macerata po 4. kolejkach ma na koncie tylko jedno zwycięstwo. Szkoda, że wspaniałe zwycięstwo mistrzów Polski oglądała garstka widzów. Zaledwie 527 kibiców zasiadło na trybunach. Lube Banca Marche Macerata - BOT Skra Bełchatów 1:3 (25:20, 27:29, 24:26, 22:25) Lube Banca Marche Macerata: Paparoni 2, Dennis 11, Rodrigao 13, Sintini 6, Monopoli, Geric 10, Corsano (L), Miljkovic 21, Herpe 11. BOT Skra Bełchatów: Dobrowolski 2, Wlazły 29, Stelmach 10, Gruszka 9, Heikkinen 12, Neroj 1, Ignaczak (L), Chadała, Ivanow 11. Tabela grupy C (mecze, zwycięstwa,porażki, punkty, sety): 1. BOT Skra Bełchatów 4 3-1 7 10:7 2. Levski Siconco Sofia 3 2-1 5 7:5 3. Knack Randstad Roeselare 3 2-1 5 8:6 4. Lube Banca Marche Macerata 4 1-3 5 8:9 5. Olympiacos Pireus 3 1-2 4 6:8 6. Aon hotVolleys Wiedeń 3 1-2 4 3:7