Reprezentantka Polski zdobyła 22 punkty i była po raz kolejny jedną z wyróżniających się zawodniczek w swoim zespole. MVP spotkania została Natasa Osmokrovic z drużyny pokonanej, co rzadko się zdarza. Serbka zdobyła 36 punktów i jak twierdzą świadkowie "dokonywała cudów waleczności i skuteczności." Nie miała jednak wsparcia w innych zawodniczkach z zespołu. W półfinale Scavolini w trzech meczach pokonało Yamamay Busto Arsizio. W drugiej parze trzeba było aż pięciu spotkań, żeby Asystel udowodnił swoją wyższość nad Foppapedretti Bergamo, które wygrało tegoroczną edycję Ligi Mistrzyń. Nie jest to pierwszy przypadek, że łatwiej było odnieść triumf na europejskiej arenie niż na Półwyspie Apenińskim. Dwa następne mecze zaplanowano na 6 i 9 maja. Grać się będzie do trzech zwycięstw. Gdyby w tym terminie nie wyłoniono mistrza kraju, to kolejne gry wyznaczono na 11 i 16 maja. Gdy po czterech spotkaniach w play off będzie wynik 2:2, to piąte rozegrane zostanie w Pesaro. Scavolini zajęło pierwsze miejsce w fazie zasadniczej.