W trzecim meczu finału Scavolini pokonało na wyjeździe Asystel Novara 3:0 (25:18, 25:18, 25:21) i w takim samym stosunku zwyciężyło w play off. Reprezentantka Polski była tradycyjnie mocnym punktem zespołu, zdobywając piętnaście punktów. Atakowała ze skutecznością 52 procent. Scavolini obroniło tytuł i zdobyło jeszcze Puchar Włoch. "To był wspaniały sezon w mojej karierze, którego nie zapomnę do końca życia. Teraz myślę tylko o odpoczynku, a potem przyjdzie czas na reprezentacje" - powiedział Katarzyna Skowrońska-Dolata. W półfinale Scavolini w trzech meczach pokonało Yamamay Busto Arsizio. W drugiej parze trzeba było aż pięciu spotkań, żeby Asystel udowodnił swoją wyższość nad Foppapedretti Bergamo, które wygrało tegoroczną edycję Ligi Mistrzyń. Nie jest to pierwszy przypadek, że łatwiej było odnieść triumf na europejskiej arenie niż na Półwyspie Apenińskim.