"Mamy szczerą nadzieję, że szybkie i terminowe przekazanie tych pieniędzy przyczyni się do tego, żeby kluby poradziły sobie z tym niespotykanym kryzysem" - stwierdził prezydent CEV Aleksandar Boriczić. "Pragnę podkreślić i zapewnić, że CEV będzie nadal współpracować ze wszystkimi zainteresowanymi stronami w poszukiwaniu polubownych i rozsądnych rozwiązań w celu przezwyciężenia kryzysu. To działanie pokazuje nasze zaangażowanie, aby pomóc w jak największym stopniu złagodzić wpływ kryzysu na kluby" - dodał. Nie wiadomo natomiast, co dalej z rozgrywkami LM, które są zawieszone. Decyzja ma zostać podjęta do 6 kwietnia. Jastrzębski Węgiel postanowił nie czekać na to, co zrobi CEV, tylko wycofał zespół z LM. W ćwierćfinale drużyna z Jastrzębia-Zdroju miała zmierzyć się z włoskim Trentino Itas. Dwumecz początkowo przeniesiono na neutralny teren w Mariborze, ale później zdecydowano o całkowitym zawieszeniu rozgrywek.W półfinale LM siatkarzy są na razie dwa zespoły - Cucine Lube Civitanova i Kuzbass Kemerowo."Na tym etapie nadal monitorujemy rozwój pandemii w Europie i na świecie, zanim podejmiemy jakąkolwiek decyzję dotyczącą pozostałej części sezonu w europejskich pucharach. Jednocześnie jestem szczególnie dumny i szczęśliwy, że reakcja, którą otrzymaliśmy ze wszystkich stron, wykazuje silne poczucie wspólnoty. Wszyscy członkowie siatkarskiej rodziny chcą połączyć siły i działać w jedności i solidarności, aby przyczynić się do globalnych wysiłków na rzecz ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa" - podkreślił Boriczić."W tych trudnych czasach kluczowe jest utrzymanie i wzmocnienie kanałów komunikacji oraz wymiana informacji w celu wypracowania wspólnego rozwiązania. Życzę wszystkim członkom naszej siatkarskiej rodziny dużo odwagi i mam nadzieję, że jesteście bezpieczni" - podsumował prezydent CEV. RK