- Przy zmianie stron prowadziliśmy 8:6, wybroniliśmy w tym okresie kilka piłek, wyprowadzając kontry. To zadecydowało o naszym sukcesie - podkreślił Ryś, który uważa,że gdyby spotkanie zakończyło się odwrotnym wynikiem nikt do nikogo nie miałby pretensji. Oba zespoły pokazały bardzo dobrą siatkówkę, dostarczając kibicom wielu emocji. - Moim zdaniem było to najlepsze spotkanie w tym sezonie w lidze. Błędy były po obu stronach, ale zawodnicy popełnili ich bardzo mało. Walczono na maksa. Przez trzy i pół seta lepszą zagrywkę mieli gospodarze, potem my doszliśmy do głosu - ocenił szkoleniowiec PZU AZS. Na parkiecie w Bełchatowie wystąpili wielu zawodników, którzy kandydują do reprezentacji Polski. Indywidualną rywalizację toczyli rozgrywający - Andrzej Stelmach i Paweł Zagumny. - Obaj rozgrywający mądrze prowadzili grę swoich zespołów. Drobne niuanse decydowały o tym kto zdobył w danym momencie punkt. Do Pawła Zagumnego i Andrzeja Stelmacha nie można mieć pretensji - stwierdził Ryś.