- Wysokość premii ustalił sponsor, od którego pochodzą te pieniądze - powiedział wiceprezes PZPS Bogusław Adamski. - Związek nie jest w tak dobrej kondycji finansowej, żeby mógł nagradzać zespoły. Tym, którzy narzekają przypomnę tylko, że w reprezentacji Polski nie gra się dla pieniędzy. Tu można się wypromować, po to by w klubach zarabiać większe pieniądze - dodał Adamski. - Są znacznie ważniejsze sprawy od premii. Dla nas jako sponsora ważne jest przede wszystkim to, żeby zapewnić obu drużynom optymalne warunki przygotowań. I z tego wywiązujemy się, w naszym przekonaniu, dobrze - stwierdził Jarosław Jachimowski, dyrektor odpowiedzialny za sponsoring w firmie Polkomtel. O tym w jaki sposób zostaną podzielone premie za ewentualny medal zadecydują trenerzy reprezentacji.